"Nie chcą się do tego przyznać". Fogiel uderza w PO
Wybory parlamentarne odbędą się jesienią, ale już teraz na polskiej scenie politycznej trwa zacięta walka między obozem rządzący a opozycją. Zdecydowana większość sondaży daje zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości, choć bez samodzielnej większości. Jak PiS chce przekonać do siebie Polaków. Mówił o tym Radosław Fogiel w programie "Kwadrans polityczny" TVP.
Jak powiedział polityk PiS, strategia partii będzie opierała się na dwóch działaniach: nowych propozycjach programowych oraz przypominaniu błędów poprzedników.
– Będziemy oczywiście przedstawiać nowe programy, nowe projekty na nadchodzące 4 lata, które będziemy chcieli zrealizować, ale będziemy też Polakom przypominać przed jakim realnie wyborem stoją – powiedział Fogiel.
– Jeżeli Donald Tusk aspiruje znowu do pełnienia znowu roli rządowych, to Polacy muszą pamiętać jak oszukał ich jeżeli chodzi chociażby o wiek emerytalny, jaką politykę bezpieczeństwa prowadził, a w zasadzie nie prowadził, likwidując np. jednostki wojskowe na wschodzie Polski – dodał polityk PiS.
Fogiel przypomniał o kompromitującej wpadce Platformy Obywatelskiej, która, chcąc uderzyć w premiera Morawieckiego, wypuściła specjalny spot, w którym oskarżyła szefa rządu o prorosyjskość. Problem w tym, że przypisane Morawieckiemu słowa w rzeczywistości wypowiedział Donald Tusk.
– Polityka Donalda Tuska jest kompromitująca nawet dla samej PO. Tylko nie chcą się do tego przyznać – skomentował Fogiel.
Decyzja prezydenta
Fogiel skomentował także piątkową decyzję prezydenta Andrzeja Dudy dotycząca nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Przypomnijmy, że prezydent skierował projekt do Trybunału Konstytucyjnego, czym wywołał zdziwienie wśród polityków PiS.
Jak jednak powiedział Fogiel, partia "z szacunkiem" przyjęła decyzję prezydenta.
– Jesteśmy zwolennikami stosowania polskiego prawa i rozwiązań przewidzianych w Konstytucji. Prezydent ma prawo skierowania ustawy do TK, przyjmujemy to z szacunkiem i czekamy na rozstrzygnięcie trybunału. Takie są koleje prawa w Polsce – wskazał.